Lawendę lubię bardzo - zapach , kolor - kojarzą mi się zawsze z ciepłym latem , słońcem , odpoczynkiem , spokojem i ciszą ...
Za niecały miesiąc będziemy z mężem obchodzić okrągłą rocznicę ślubu - zrobiłam więc nam taki mały prezencik .
Wytworek pasuje do wyzwania nr 24 w Lemonade .
Efekt :
Świeczka pachnie lawendowo ...
A tak żeby sobie podnieść poprzeczkę , to świeczkę zrobiłam sama ... I jestem zadowolona z efektu ...
Chyba ...





O ja Cię sama zrobiłaś świeczkę...
OdpowiedzUsuńAle foremkę i biały wosk miałam z jakiegoś zestawu kreatywnego - przeleżał chyba ze dwa lata aż się doczekał ... " Mój " wkład to dobarwienie i nadanie zapachu - czułam się trochę jak czarownica mieszając i coś ciągle dodając - dobrze se bawiłam ...
OdpowiedzUsuńPięknie i romantycznie:)
OdpowiedzUsuńaż mi zapachniała ta kompozycja..
OdpowiedzUsuńWidać włożone serce :) Śliczna kompozycja, w sam raz na upominek dla bliskiej osoby :)
OdpowiedzUsuń