Dzisiaj już przedostatni kiermasz - może wreszcie znajdę czas na przedświąteczne przygotowania . Choróbsko już odpuściło atak , wena co prawda o mnie zapomniała , ale siłą rozpędu jeszcze coś się udało zrobić .
Zdjęcia wyjątkowo koszmarne - w złym świetle , na szybko , bez możliwości poprawy ( przedmioty poszły w świat ) ...
To ostatnia bombka zostaje u mnie ...
Kolory przekłamane - zwłaszcze przy ostatniej bombce . W rzeczywistości pięknie mieni się odcieniami granatu , fioletu , trochę różu - pewnie ciekawie będzie wyglądać na choince . Jutro to sprawdzę bo czekan nas wyprawa po drzewko ( obiecane dzieciom więc choćby nie wiem co - jutro będzie choinka ...)







ale piękności przygotowałaś ;) A bombka - zauroczyła mnie :) musi cudownie wyglądać na choince ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bombka rewelacyjna! Pozdrawiam i powodzenia w przedświątecznych bojach :-)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny ...
OdpowiedzUsuń